Forum Parafia św Antoniego w Sokółce Strona Główna Parafia św Antoniego w Sokółce
wszystko o parafii
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Narkotyki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Parafia św Antoniego w Sokółce Strona Główna -> Psychologia i filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy zalegalizować marihuanę?
Tak
60%
 60%  [ 9 ]
Nie
40%
 40%  [ 6 ]
Nie mam zdania
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Cavalorn
zaawansowany
zaawansowany



Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:24, 10 Mar 2007    Temat postu:

Cóż, chyba jednak przydałoby się zamknąć ten temat, po zamieni się w powtarzanie w kółko tego samego. Powtarzamy, że to niemoralne, że to przyczyni się do WZROSTU narkomanii ("zaczyna się na marihuanie, kończy się na nie wiadomo czym"), a nie do SPADKU ("skoro będą mieli łatwy dostęp do marihuany, po co mają sięgać po coś, co jest trudniej dostępne?"), że ryzyko jest zbyt wielkie - poglądy drugiej strony się nie zmieniły. Tak samo oni tłumaczą, jak to rozwinie przemysł - my mówimy, że ludzie będą też ćpać, i to przez tę upragnioną przez nich legalizację...
W dodatku padają coraz bardziej stanowcze i nawet nieco ostre słowa, nieprzyjemne sarkazmy. Mckooziol np. zaczyna się już nieco denerwować. Nie ma co, Maciej ma rację. No, chyba że ktoś ma coś jeszcze do dodania, ale nie sądzę...

A jeszcze coś - jatzo napisał, że uważa, iż warto ryzykować łatwiejszy dostęp do palenia marihuany dla przemysłu. To jest po prostu potwierdzenie tezy "cel uświęca środki" - byle rozwinąć przemysł!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mckooziol
Moderator
Moderator



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: East Side

PostWysłany: Sob 21:38, 10 Mar 2007    Temat postu:

Dobra Jatzu, kończymy zanim zostaniemy na dobre narkomanami Laughing dyskusję zakończymy tym oto optymistycznym akcentem:
PALENIE JEST ZŁE!
jak ktoś chce pogadać na ten temat w realu zapraszam. Na tym forum jest dla mnie już skończony Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jatzo
zaawansowany
zaawansowany



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 22:27, 10 Mar 2007    Temat postu:

888 napisał:
Tak jest różnica. Jest różnica w dyskusji na temat kary śmierci (czy też eutanazji) a przekonywaniu że zażywanie marihuany nie jest niczym szkodliwym (i to na podstawie jakichś marnych tekstów, może wreszcie podacie linki?). Jeżeli nie widzisz różnicy to przykro mi Sad

Zwolennicy eutanazji też uważają, że zabicie człowieka nie jest "szkodliwe". Jedyne cytaty jakie wkleiłem z zewnątrz są z wikipedi (podpisane skąd są.) A i to odwołują się do (marnego?) raportu WHO. Jakiś czas temu poświęciłem sporo czasu temu problemowi i przytaczane przeze mnie argumenty nie są tekstami przeczytanymi przed chwilą na jakiejś pro-maryśnej stronie internetowej tylko publikacjami z różnych czasopism naukowych i książek.

Cytat:
Najpierw starasz się przekonać, że marihuana to nie narkotyk i że nie wierzą się z nią żadne zagrożenia (no przynajmniej nie większe niż z jedzeniem chipsów), potem natomiast, że jej legalizacja pozwoli zwalczyć narkomanie

No właśnie! "nie-narkotyk" niedostępny w tym samym źródle co narkotyki eliminuje kontakt zainteresowanych "nie-narkotykiem" od narkotyków. (troche zamotałem Smile ) Legalizacja doprowadzi do tego że konopie stracą urzędowy status narkotyku. W tym przypadku pojęcie "narkotyk" jako status w ustawie antynarkotykowej. Więc proszę bez argumentów, że że hery czy koki też można nie nazywać narkotykiem. Bo gdyby alkohol był nielegalny (a byłby gdyby został wynaleziony we współczesnych czasach) to też miałby status 'środka odurzającego'.

88 napisał:
A dla mnie niedojrzałe jest pisanie niezgodne z prawdą. Jedyny powód zamknięcia został podany- niezgodność z regulaminem, a Ty tworzysz jakieś teorie. Czy ja w ogole odnosiłem się ilości zwolenników lub przeciwników? Te wywody są tym bardziej śmieszne iż zostało zaznaczone że temat nie zostanie zamknięty. Swoją drogą fajna forma uciekania od tematu- „ah pokażę jak nas dyskryminują”.

No właśnie wcześniej spytałem się co jest tu niezgodne z regulaminem?
A nie odnosiłem się do Twojej wypowiedzi, tylko do ogólnej atmosfery jaka zapanowała w tym temacie, nie tyle z powodu argumentów padających z obu stron, lecz oburzenia jak my w ogóle śmiemy poruszać takie tematy.

Poza tym dużo ludzi pyta się jak można wykorzystać narkotyk w medycynie... A morfina? A psychotropy?


Hhehe - a tutaj drobny element humorystyczny:
[link widoczny dla zalogowanych]
a najlepsze jest to, że pochodzi z niby "wiarygodnego" źródła Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xirek
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzym

PostWysłany: Sob 22:47, 10 Mar 2007    Temat postu:

Dziękuje bardzo za takie podejście do sprawy, zakończyliście temat, mam nadziej.
Zrobiliście z siebie męczenników i obrońców uciśnionych – ok! - ale trzeba cieszyć się że zakończyliście. Nie szkodzi, że inne argumenty, jakie zostały wcześniej podane nie liczyły się. Ważnym jest ze zakończyliście temat.

A oto powód dlaczego i ja się cieszę, że zakończyliście temat. Proszę pozwolić, iż odniosę się do jednego stwierdzenia:
mckooziol napisał:
Będzie gorzej? Wątpię.

Zasada moralna mówi: nie wolno działać w wątpliwości, niepewności.
W wątpliwości wypowiadacie słowa, że będzie lepiej – nie interesuje was „człowiek” (gdyż to o niego chodzi), ale interesuje was walka z zakazem, tylko nie wiem w imię czego. Inni stwierdzili ze nie będzie, gdyż matka historia już to udowodniła (a z faktami się nie dyskutuje).
W życiu są różne drogi, ale wszystkie mają prowadzić człowieka ku dobremu, by osiągnął dobry cel. Przychodzi jednak czas, kiedy droga ku temu nie służy, na niej stawia się zakazy a może nawet i ją się zamyka.
Czyni się to wówczas, kiedy osoba nie osiąga wspomnianych dobrych celów (nie mówię już o utracie życia) ale także kiedy pojawiają się uboczne szkody wyrządzone już nie tylko sobie samemu, ale i społeczności w której się żyje. Zatem nie droga i środki, lecz człowiek podążający do celu ostatecznego jest najważniejszy. Tym, którzy nie przyjmują słów „cel ostateczny” (a widzę ze takich osób jest dużo) napisze godność ludzka, to z prawa naturalnego.
Jeśli ktoś walczy ”i nie wie o co” w takich sytuacjach pytam: jakim prawem w swojej niepewności chcesz skazać innego lub innych, nie wiedząc co uczyni jeśli mu pozwalasz wejść na drogę niebezpieczną.
Drodzy - Jesteście wolni, możecie wybrać co chcecie, (teraz za niektórych odpowiadają jeszcze rodzice) pożnij odpowiecie sami, ale nie tykajcie tego co dobre i co chroni innych, nie mając do tego prawa.

mckooziol napisał:
x Irek zasugerował, że być może nie jest to temat który można omawiać na forum parafialnym. Ja uważam, że jak najbardziej powinno się o tym porozmawiać właśnie tu, wśród obiektywnych, inteligentych ludzi. Nic złego ten temat nie zawiera, a od tego jest forum żeby podyskutować
/ - Wcale tego nie zasugerowałem, tylko podkreśliłem potrzebę czujności administratora, i to drugie co najważniejsze - pomiędzy określeniami rozmawiać, pytać i szukać dobrego a .... coś złego nazywać dobrym to wielka różnica.

z poszanowaniem - xik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jatzo
zaawansowany
zaawansowany



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: się biorą dzieci?

PostWysłany: Sob 23:02, 10 Mar 2007    Temat postu:

Ok - koniec. kto jest zainteresowany niech sam poszuka, poczyta, zinterpretuje, pozastanawia się.

xirek napisał:
Dziękuje bardzo za takie podejście do sprawy, zakończyliście temat, mam nadziej.
Zrobiliście z siebie męczenników i obrońców uciśnionych – ok! - ale trzeba cieszyć się że zakończyliście. Nie szkodzi, że inne argumenty, jakie zostały wcześniej podane nie liczyły się. Ważnym jest ze zakończyliście temat.

Nie wiem czy dobrze rozumiem ale również dziekuje za takie podejscie do sprawy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xirek
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzym

PostWysłany: Nie 0:01, 11 Mar 2007    Temat postu:

Nie wiem czy dobrze to odczytałeś, napisałem wcześniej, że zrobili z siebie męczenników a więc inni winni są a oni tylko ustępują. Im "Nie szkodzi" w formie "nie liczy się" "nie widza tego", ze odrzucili podawaną dobrą naukę. Ważnym jest dla nich, w kontekscie / wygraliśmy i wiemy swoje/ ale ustepujemy.
Wyrwane i zacytowane zdanie, chyba trochę zmienia sens.
Tu nie chodziło o zakończenie dyskusji samej w sobie, nie chodzi o to zeby przestali mowić i odeszli z niewłaściwym rozumowaniem, ale o koniec walki by zatwierdzić coś co niesie za sobą wielkie niebezpieczeństwo złego i w tym kontekście jest powód do radości.
Owszem nie przekonałem ich ani ja, ani inni nie przekonały również fakty. Tego na siłę się nie robi, jak ktoś dojrzeje do tego, by przyjąć dobre argumenty, kiedyś to uczyni, zgodnie z darem wolności.
Dziś miałem okazje zwiedzić zabytki pod Bazyliką Św. Piotra na Watykanie, (napisałem miałem okazje, gdyż tam może wejść dziennie ok. 120 osób i czeka się miesiąc w kolejce). Podziemia stanowią stary cmentarz rzymski, który niegdyś był poza miastem. Kiedy na nim pochowano św. Piotra (rok 64/67) i rozpoczął się kult świętego, zasypano grobowce zniwelowano teren i postawiono tam Bazylikę. W jednym z grobowców (małego chłopaka) z III/IV wiek, znajduje się malowidło Chrystusa jako wędkarza łowiącego ryby. Jedna z nich jest uczepiona do haczyka inna odpływa. Jak stwierdziła przewodniczka, nie wszystkie ryby biorą w jednakowym czasie, odpływają by kiedyś przypłynąć i też dać się złowić, zgodnie z własną wolnością.( owy kontekst odniosłem do wcześniej stosowanego nauczania, tak mocno podkreślanego przez ks. Tomka a jednak pomijanego w dyskusji, odnoszącego się do dobra ostatecznego człowieka)
pozdrawiam / xik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misiek
Administrator
Administrator



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:42, 11 Mar 2007    Temat postu:

Myslę, że wszystko zostało już powiedziane i Wszyscy którzy chcieli wzieli udział w dyskusji i wyrazili swoje zdanie na ten temat. Teraz pozostaje tylko rozważenie tego co tu zostało napisane we własnym sumieniu.

Temat zostaje oficjalnie zamkniety na tym forum.

Dziekuje za dyskusje
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Parafia św Antoniego w Sokółce Strona Główna -> Psychologia i filozofia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin